wtorek, 4 grudnia 2007

SIFE

Students in Free Enterprise. Tak jak i Wam, mnie też owa nazwa nic nie mówi. Nie to jest jednak istotne. Pod skrzydłami tej organizacji zaczynamy bowiem projekt, który ma na celu nauczanie młodzieży o zaletach oszczędzania i inwestowania, głównie poprzez giełdę. Mamy im przybliżyć podstawy giełdy i funduszy oraz zachęcić do tego, żeby dalej sami rozwijali tę wiedzę. Ponadto będą mogli się sprawdzać, grając na wirtualnym koncie giełdowym. Jedna szkoła będzie mogła też konkurować z drugą w oparciu o wyniki giełdowe.

Pomysł fajny, ale z wykonaniem trudniej. Jest nas szóstka, ale tylko ja i Sheldon studiujemy ekonomię. Dwie dziewczyny zaczynają zarządzanie, a Francesco i Paul to odpowiednio historia i anglistyka. Ktoś zapyta: co oni tam robią? Jak sami twierdzą, szybko się nauczą, żeby potem móc przekazywać tę wiedzę dalej. Moje ekonomiczne szkiełko mówi mi, że nie bardzo to widzi. Ostatnie spotkanie, na którym pojawiły się tylko 3 osoby oraz fakt, że zaczynam dostawać obowiązki, które ktoś inny miał wykonać przed świętami zdają się to potwierdzać. Ale przecież w pracy grupowej było tak od zawsze...

1 komentarz:

Staszek Krawczyk pisze...

Głęboka prawda przemawia z posta Twego.